gra karciana

JaneCobbsHat

Taktyka dla obu stron: w momencie zatopienia lotniskowca samoloty bedace w powietrzu moga ladowac na pokladach innych lotniskowcow. Tak bylo z samolotami z USS Yorktown ktore ladowaly na pokladach Enterprise i Hornet i nastepnie wzielu udzial w udanym ataku na Hiryu. Trzeba wprowadzic jakis limit np moza sie pomiescic maxs 150% etatowego stanu maszyn i moze wystartowac/wyladowac maks 100% w jednej turze.

Nie dotyczy to Hosho gdyz ten byl za krotki zeby ladowac na nie nowoczesne samoloty

Nie wiem czy to taktyka czy standartowa mozliwosc lotniskjowcow.

PawlusSidewinder

Dobre. Bardzo dobre. Na tyle dobre, że moim zdaniem faktycznie powinien to być - jak mówisz - osobny skill dla lotniskowców.

Momosus

Ja brałem to jako pewnik, standardem w moim mniemaniu było "przejmowanie" innych jednostek gdy te straciły swój macierzysty lotniskowiec.

O tym, że Hosho mógł brać na siebie tylko B4Y1 nie wiedziałem ale spoko- będzie to w jego opisie.

Problem zaczyna się gdzieś indziej.

Z lotniskowca stratują po kolei:

MŚ - myśliwiec
BT - bombowiec torpedowy
BN - bombowiec nurkowy

Dokonują ataku na jednostki wroga. O ile myśliwce mogą jeszcze pozostać na placu boju to BT i BN nie mają już czego tam szukać. Muszą wracać. W międzyczasie z innych jednostek startują BT i BN które dopiero lecą albo doleciały już nad cel. Robi się zamieszanie i zamęt - skąd wiadomo która jednostka ma jeszcze ładunek a która musi już wracać?

Trochę tych skrzydeł w scenariuszu będzie - jak rozróżnić te które muszą już tylko uciekać od tych które mają pełną moc bojową?

Ja, póki co znalazłem na to taki oto sposób:

- z wykorzystaniem zwykłego białego papieru wykonujemy "koszulkę/otwartą kopertę" którą odpowiednio nasunięta na kartę ewidentnie pokaże nam sytuację jednostki:

[link widoczny dla zalogowanych]

a zrobimy ją np tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

- natomiast gdy zdecydujemy się rozegrać ten scenariusz dokładnie tak jak ja sobie to zaplanowałem i wykorzystując dokładnie to co zaplanowałem także możemy wykorzystać papierową osłonkę choć w innej wersji ale o tym w swoim czasie.

PawlusSidewinder

Dobry pomysł, można też w opisie karty podać nazwę okrętu macierzystego, bo czemu nie?... To już będzie podpowiedź. A dodatkowo kopertka/marker/cokolwiek;)

Momosus

PawlusSidewinder

W sumie czemu nie. Taka jakby stacknięta.

Witamy córkę w gronie developerów War of Tanks;)

Momosus

W odpowiedzi mógłbym napisać tyle co o ostatni filmie DeDa ale wszytko sprowadza się to jednego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Very Happy

voytech

Myślałem, czy uszkodzonych okrętów nie oznaczać w ten sposób zamiast tasiemek, ale skoro potrzeba oznaczyć i coś innego...

Momosus

Ale jedno drugiego nie wyklucza.

Leżący okręt = uszkodzony okręt
Leżący samoloty = rozbrojony samolot

Od razu widać, że coś jest nie tak... okręt łatwiej dobić a samolot można np odpuść i zaatakować ten który leci z "ładunkiem" aby obronić swoja flotę.

Natomiast wspomniane wstążki miały pokazywać "skalę" uszkodzeń okrętu. Cały czas ię nad tym zastanawiam i szukam jakiś rozwiązań.

Łącznie z dodatkową planszą w takiej formie która przypomina znane "statki"...

Nazwa okretu : Pola uszkodzeń (odpowiednia skala żywotności, X jako uszkodzenia 5X/5_ = okręt tonie)

Yamato: _X_ _X_ ___ ___ ___ ___
Kongo: _X_ ___ ___ ___
Pensacola: _X_ _X_ _X_ _X_ (okręt zatonął)
Portland: ___ ___ ___ ___ (okręt w pełni zdrowy)

Jak myślicie warto to rozwijać?

voytech

IMO to zależy ile będzie kart w scenariuszu. Jeśli mało, to HP będą OK, jeśli dużo, to po pierwsze trzeba będzie bardzo dużo rzeczy odnotowywać osobno, a po drugie będzie mały przemiał kart. Przez co sporo będzie niewykorzystanych, na ręce itp. Plansza będzie zapchana i nie będzie miejsca na nowe jednostki, bo stare się jeszcze trzymają (na oparach, ale zawsze).

Momosus

Karta "uszkodzeń" była by tylko dla wybranych=dużych jednostek.

(JAP) + (USA)

Pancerniki: 7 + 0
Krążowniki: 13 + 8
Lotniskowce: 5 (6) + 3

Reszta (niszczyciele, łodzie podwodne, kutry torpedowe) mogą i powinny schodzić "na strzał"

Czyli na Karcie Uszkodzeń było by max 37 jednostek. 1 kartka papieru A4.

voytech

Samych dużych 37 + pewnie więcej małych.
Na planszy jest 66 pól.
Plus karty lotniskowców.

Może małe jednostki mają 1 HP i schodzą na szlaga, a duże mają 2 HP i po utracie jednego są przekręcane?

PawlusSidewinder

Sęk w tym że te duże bardzo się różnią 'przeżywalnością'. Lotniskowiec i ciężki krążownik zatopić to jeszcze można w miarę podobnie, ale pancernik to już dużo cięższy kąsek.

Na planszy żeby nie było tłoku to chyba max. po 10 pól na stronę można zająć.

Pytanie jak chcesz tworzyć stosy, po 1 jednostce każdego rodzaju maksymalnie?