gra karciana

PawlusSidewinder

Mniam!

świetne wieści! Smile

z tym lotnictwem to musi wyjść tak a nie inaczej, bo specyfika bitew powietrznych ma to do siebie że ścierały się kolejne formacje. Najpierw bitwa myśliwców vs. obrony myśliwskiej, później dopiero (jeśli atakujący przejdzie przez obronę) zabiera się do bombowców, które są... Hm, łatwym kąskiem:)

Bardzo fajnie widać tu potężny wpływ Asa - dzięki temu że go posiadamy, panowanie w powietrzu jest niemal pewne. Aż do momentu kiedy wróg zrobi huzia w kilku na jednego:)

voytech

Grałem z barnofem. 25 tur. Ja Brytolami.
Visconti jest przegięty.
Pojedynek myśliwców, ja przegrałem i potem przez wiele tur Breda była bezkarna, co oznaczało, że co turę traciłem jednego Cruisera. Niedobrze.
Koszt lotnictwa nie może wynosić 1. Czy ma wynosić nominalną wartość - nie wiem. Ale na pewno więcej niż 1. Tym, bardziej, że w 1940 mamy po jednym myśliwcu i utrata go powoduje bezkarność szturmowców przeciwnika. Źle.
Na lądzie działo się w miarę wyrównanie, z przewagą Włochów (cholerna bezkarna Breda). Udało mi się wytrzymać do 1941 roku, głównie dzięki temu, że znalazłem swoje 4 karty z 1940 roku rozsypane przez dzieci pod łóżkiem. Eh.

W 25 turze doszło do epickiego starcia.

6th Australian Division + Stuart I (E6)
Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich + Crusader (E7)
Cruiser CS (F6)
Matilda CS (F Cool

Hawker Hurricane + Caldwell

vs

15 Panzer Division + PzKpfw IV Ausf. F1 (D6)
Breda
Fiat CR + Visconti

Caldwell zestrzelił (W KOŃCU!!!) Viscontiego, Fiata i Bredę, a na ziemi zrobiłem miazgę tracąc Stuarta.
A potem barnof dostał SMSa (pewnie od łajfa) powiedział, że musi iść i poszedł.

czas wydłużyliśmy o 50%. Czyli 1940 rok trwa 12 tur, 1941 zaczyna się w 30 turze.

PawlusSidewinder

Niezła sieka na tej mapie. BTW jak się gra na 'mojej' planszy? Lepiej czy wkurzająco?

barnof

Lotnictwo jest zdupane. Myślałem, myślałem i wymyśliłem, żeby różnica sukcesów w starciu określała liczbę tur na jakie samolot przegranego musi pauzować. W razie remisu oba pauzują przez 1 turę.
A skoro ruch kosztuje PZ to tym bardziej powinien kosztować atak. I niekoniecznie tylko w Afryce.
A karty "dywizji" zamiast kart "piechoty" też są zdupane bo burzą logikę systemu.