gra karciana

JaneCobbsHat

Powoli bede wypelniac. Na razie jeszcze wszystko bardzo wstepne

1. Myśliwce
1940
IT - 1 - Fiat CR.42
GB - 1 - Gloster Gladiator Mk I

1941
IT - 1 - Macchi MC.200
DE - 1 - Bf-109E-4 Trop
GB - 2 - Hawker Hurricane MK IIB Trop

1942
IT - 1 - Macchi MC.202
DE - 1 - Bf-109F-4 Trop
GB - 3 - Spitfire MK VB Trop

1943
IT - 1 - Macchi MC.202
DE - 1 - Bf-109F-4 Trop lub Bf-109G-2 Trop lub G-4 Trop lub G-6 Trop, chyba jednak nadal F-4
GB - 3 - Spitfire MK VC Trop
USA - 1 - Curtiss P-40L
PL - Spitfire MkIXC (Cyrk Skalskiego)

2. Szturmowce

1940
IT - Breda Ba.65 (ciekawszy) lub Ju 87B (czestszy)
GB - Bristol Blenheim Mk I

1941
IT - Ju 87B-2 lub Macchi MC.200 jednostki latajace na MC.200 czesto specjalizowaly sie w dzialanaich jako szturmowce
DE - Ju 87???
GB - Tomahawk IIB

1942
IT - 1 - Ju 87B-2 lub Ju 87R-2, wydaje mi sie ze R-2 byl czestszy w 1942
DE - Ju 87???
GB - Hawker Hurricane MK IIC lub Mk. IID (Specjalna ppanc wersja 2x2pdr) lub Kittyhawk MK I

1943
IT - Ju 87D-3
DE - Ju 87???
GB - Hawker Hurricane MK IIC lub Mk. IID (Specjalna ppanc wersja 2x2pdr) lub Kittyhawk MK ?
USA - Douglass A-20B

3. Bombowce

1940
IT - S.M.79-I
GB - Bristol Bombay Mk I

1941
IT - S.M.79-I lub -II nie jestem peweien
DE - Ju 88A-4
GB - Vickers Wellington Mk IC

1942
IT - 1 - S.M.79-II zgaduje ze -I sie powykruszaly
DE - Ju 88A-4
GB - Vickers Wellington Mk III

1943
IT - S.M.79-III
DE - Ju 88A-4
GB - Vickers Wellington Mk III
USA - B-25C lub B-25D Mitchell

Amerykanskie lotnictwo regularnie atakowalo jednostki ladowe. W jakim sensie nie wspolpracowali?

NOTE:
1. Nie jestem pewien jakie Wellingtony byly najpopularniejsze w Afryce, wybralem wersje jakie byly najpopularniejwsze w danym roku plus pol do roku pozniej, samoloty w tym teatrze nigdy nie nalezaly do najnowszych ale byly nowoczesniejsze niz np na Dalekim Wschodzie.

2. Ju-88A-4 wybralem gdyz byla to pierwsza wielkoseryjna wersja o ktora oparly sie wszystkie pozniejsze wersje bombowca Ju-88.

3. Spitfire jw

voytech

Czytałem, że wojska lądowe wzywały pomoc, upływało kilka godzin, a lotnictwo albo przybywało za późno, albo wcale.
U Brytoli wszystko działało w porządku.

JaneCobbsHat

W Stanach zawsze armia nazekala na samoloty. Do dzisiaj slyszy sie opinie ze stworzenie niezaleznych od armii sil powietrznych bylo bledem. Tak na prawde bywalo roznie. Amerykanie bardziej niz ktokolwiek inny rozwineli mysliwce bombardujace. P-40, P-38, P-47, a nawet P-51 regularnie tlukly cele naziemne. Prawda jest ze jeszcze w czasie kampani Tunezyjskiej CAS (close air support) byl slabo rozwiniety w USAAF i priorytetami byly bombowce strategiczne i mysliwce. Ale nawet wtedy, o ile bezposrednie wspieranie sil ladowych jak to robily np Ju-87 czy Il-2 bylo zadkoscia (z wyjatkami patrz nizej), o tyle dwusilnikowe bombowce taktyczne jak A-20, B-25, B-26 regularnie atakowaly koncentracje niemieckich sil ladowych, frontowe bazy paliw itd. Wiec przynajmniej warto zeby byl taktyczny bombowiec.

A teraz pamietajmy o wyjatkach (skoro pamietamy o Mausie). Amerykanskie lotnictwo pokladowe zawsze szkolone bylo w zadanich CAS. Wiec nawet jezeli uznamy ze A-20 to bombowiec a nie szturmowiec (A=attack, B=bomber, P=pursuit) to w jego miejsce mozna spokojnie wsadzic Douglas SBD czyli ten sam bombowiec nurkujacy ktory wygral Bitwe o Midway.

EDIT: tyle ze SBD bralu udzial w Torch a nie w walkach z Niemcami w Tunezji... sam zadecyduj czy chcesz szturmowiec, proponuje A-20.

voytech

Nowa mapa pod większą planszę:

JaneCobbsHat

Ciekawy link o USAAF w Polnocnej Afryce circa 1943.
[link widoczny dla zalogowanych]

voytech

Bristol Blenheim Mk IV w Fall Gelb służył jako bombowiec, a w Afryce jako szturmowiec?

JaneCobbsHat

Wlasnie mniej wiecej na to wychodzi. Nie jestem pewien co wybrac. Bylo troche Beaufighter ale pozniej, w 1941 Hurricane przede wszystkim spelanil role myslica stal sie samolotem szturmowym jak zastopily go Spitfire. P-40 tez pozniej (tak w RAF P-40 to szturmowiec a w USAAF to mysliwiec), Maryland czy Baltimore nigdy duzo nie bylo i tez pozniej i w zasadzie to raczej bombowce.

Byl jeszcze Vickers Wellesley w sluzbie od poczatku dzialan do 1942 ale to mimo jednego silnika bardziej bombowiec i mniej szturmowiec niz Blenheim?

Tak samo nie jestem pewien ktore wersje JU-87 wybrac u Niemcow. Kiedy sie powykruszaly B i R i ktorych bylo wiecej?

JaneCobbsHat

Zmienilem Blenheim Mk IV na Tomahawk IIB, lepiej pasuje do roli. Co prawda nie jestem pewien kiedy weszly do akci ale na pewno w drugiej polowie 41 juz sluzyly.

voytech

Jeśli dobrze widzę, Tomahawk IIB nie przenosił bomb, co się przekłada na zaledwie Atak 2. Mało krzynkę.

JaneCobbsHat

"Tomahawk IIB added underbelly drop tank and bomb shackles, self-sealing fuel tanks and other minor revisions, but the extra weight did have a negative impact on aircraft performance. " [link widoczny dla zalogowanych]

Nie jestem pewien ile bomba wazyla.

PawlusSidewinder

voytech

Proste i genialne!
Dzięki serdeczne, tak zrobię.

PawlusSidewinder

Człowieku, czy ty sobie zdajesz sprawę jak temat tej gry wciąga? Zdaję sobie sprawę że nie mam czasu, że nie mam z kim grać, a i tak mam zamiar spróbować Razz

to chore

Jak będziesz mógł skorzystać ze skype'a czy TS w tygodniu w godzinach południowych to chciałbym cie popytać o parę rzeczy:)

PawlusSidewinder

Mam dylemat. Dziubię sobie powoli karty taktyki, dowódców i bohaterów i okazuje się że jest tego strasznie dużo. Najpierw uznałem że to źle, bo tych 'funkcyjnych' kart powinno być stosunkowo mało. Ale...

Afryka Północna miała inną specyfikę. Ze względu na to, że armie były stosunkowo niewielkie (przez większość czasu Niemcy operowali 15. Panc. 21. Panc. i 90. Lekką, później doszła 164 Lekka, ale to nadal tylko 4 dywizje!) i walki miały charakter dynamiczny, bardzo zmienny, manewrowy, dokonania pojedynczych dowódców, bohaterów a także stosowanie sprytnej taktyki miało dużo większe znaczenie niż gdzie indziej, tzn. we Francji, na froncie wschodnim a nawet w Polsce.

Jakie znaczenie miałoby na froncie wschodnim zniszczenie 10 czołgów? Globalnie patrząc, raczej niewielkie. Takie rzeczy działy się cały czas. A w Afryce to już bardzo poważne straty!

Mój apel, do przemyślenia: postarać się wcisnąć w scenariusz afrykański tyle kart bohaterów, taktyki ile się da nie zakłócając mechaniki rozgrywki. Wymyśliłem sobie (może się mylę, także to naprawdę tylko teoria) że dzięki temu w bitwach będą miały miejsce zwroty akcji, a rozgrywka będzie bardzo dynamiczna. Żeby oddać ducha tych walk.

voytech

Ponieważ podczas jednej bitwy można użyć tylko jednej karty akcji danego typu (czyli jednego dowódcę, jednego bohatera, jedną taktykę itd) musi być różnorodność tych kart, aby nie było tak, że 80% to taktyka.