|
gra karciana War of Tanks
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 4:51, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
1. Mogą. Brytyjskie też. W filmie o tym mówiłem trochę i było widać
2. Nie mogą. Tzn. tylko i wyłącznie jednostki tej samej narodowości mogą się wspierać jeśli mają radio.
PS. Ja też i nie żałuję.
PS2. Ja nie wiem, jakieś czary mary voytecha;)
To teraz ja: super że masz podobne odczucia, mówiłem że Francja jest mocna! jak się sprawowało lotnictwo? Wszystkie ataki Niemców szły tylko przez Holandię/Belgię?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
voytech
Administrator
Dołączył: 13 Lis 2013
Posty: 2548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:28, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
niedzwiedz91 napisał: |
1. Czy jednostki francuskie mogą przechodzić przez Linię Maginot'a? |
Mogą, o ile nie zakończą na niej ruchu.
niedzwiedz91 napisał: |
2. Czy alianci mogą współpracować przy użyciu radia? |
Ha, celne!
Podręcznika do FG v0.4.4, pkt 3.7 nie uwzględnił tej ewentualności.
Punkt 3.7 się zmieniał wiele razy, ostatnio na korzyść Francji.
To zależy, czy uznamy, że Niemcy mają zbyt łatwo, czy że Francuzi mają zbyt łatwo.
Buff dla Francji:
jednostki różnych narodowości na różnych polach mogą przeprowadzać wspólne ataki, pod warunkiem, że są wyposażone w radio.
Nerf dla Francji:
jednostki różnych narodowości nie mogą przeprowadzać wspólnych ataków
niedzwiedz91 napisał: |
PS. Szczerze mówiąc ostatnimi czasy więcej czasu poświęcam na grę w Wojnę Czołgów niż Świat Czołgów. |
Zupełnie jak ja, czy Pawlus.
niedzwiedz91 napisał: |
PS2. Jaki jest algorytm na obliczanie parametrów schronów? |
Poczytałem książki o linii Maginota. Sprawdziłem grubość ścian. Wyszukałem w necie jak się ma przebijalność betonu do przebijalności stali pancernej i wyszło, że ok 10:1. Zatem podzieliłem grubość ścian przez w cm 100 i wyszła Obrona.
Atak wziąłem z penetracji najlepszej broni jaka była na linii Maginota i obliczyłem standardowo.
UPD:
sprawdziłem. Po zmianie obliczania ataku z pen 100 na pen 500 nie obniżyłem Ataku linii Maginota. Mój błąd.
gros ouvrage ma mieć Atak 8.
petit ouvrage ma mieć Atak 5.
Poprawcie sobie pisakiem na kartach, dopóki nie wypuszczę nowych kart do FG z najnowszymi zmianami (myślę, że w ciągu 2 tygodni).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez voytech dnia Czw 7:32, 09 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niedzwiedz91
Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:12, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
@Pawlus
Cytat: | To teraz ja: super że masz podobne odczucia, mówiłem że Francja jest mocna! |
Po mojemu, jeśli od początku Niemcy nie ruszą ostro do przodu to Alianci spokojnie zdążą zbudować obronę (a mają ku temu narawdę dobre karty) na przedpolach Belgii i jeśli dodamy do tego umiejętną grę Belgią to wtedy jest naprawdę ciężko.
Cytat: | jak się sprawowało lotnictwo? |
Samoloty same w sobie bardzo dobrze się spisywały, w Fall Gelb jest mnóstwo sposobności do bardzo fajnego wykorzystania ich możliwości. Mam jednak jedno zastrzeżenie ale jeszcze chcę rozegrać kilka partyjek zanim coś powiem w tym temacie.
Cytat: | Wszystkie ataki Niemców szły tylko przez Holandię/Belgię? |
Jak na razie tak, chociaż korciło mnie żeby spróbować przez LM, więc to tylko kwestia czasu
@voytech
Dzięki za odpowiedź. Natknąłem się wczoraj w necie na "polską Linię Maginota" i chcę sprawdzić czy jest sens w ogóle robić zamieszanie w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:22, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Taaaa.
Więc ja grałem ostatnio Francją (dzisiaj dokończę!) i nie mogłem współpracować dzięki radyjku. Jak nie ma współpracy to nie ma. Poza tym proponuję żeby to był buff dla Niemiec, które i tak są za słabe, co udowodnię jest to wkurzające że nie można sobie pomagać kiedy się gra silnymi aliantami i to bardzo dobrze!
Skoro nie mogą robić stosów, to czemu nagle przez radio by się mieli świetnie dogadywać. W różnych językach? Forget it
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:27, 09 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
voytech napisał: |
UPD:
sprawdziłem. Po zmianie obliczania ataku z pen 100 na pen 500 nie obniżyłem Ataku linii Maginota. Mój błąd.
gros ouvrage ma mieć Atak 8.
petit ouvrage ma mieć Atak 5.
|
Hm. Czyli łatwiej ją zdobyć, mały schron niekoniecznie ubije piechotę pierwszej fali, a już prawie na pewno nie ubije dwóch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 5:01, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj dokończyłem ostatnią bitwę. Mimo, że Niemcy wykorzystali wszystkie karty, dzięki czemu pod koniec mieli przewagę w powietrzu (nie mieli na co innego wydawać Zasobów), mimo że nie dostałem [Francją] do końca ani jednego szturmowca (okazało się, że były na samym dole), mimo że Niemcy robili co mogli...
W 28 turze ostatnia niemiecka jednostka została zniszczona i Francja odniosła wielkie zwycięstwo. Hitler musiał podpisać kapitulację w tym samym wagonie, w którym Prusacy zrobili to w 1918 roku. Zwrócono niepodległość Polsce, Austrii, Czechosłowacji, Danii, Norwegii... Polska odzyskała tylko ziemie zagrabione przez Niemców. Odbudowując kraj z niepokojem patrzyła na wschód. Niestety, mimo próśb polskiego rządu na emigracji, na tereny polskie nie został wysłany brytyjsko-francuski korpus ekspedycyjny. Alianci bali się Stalina, za to nie przejmowali się Polską. Upajali się zwycięstwem nad Hitlerem. Latem 1941 radzieckie korpusy zmechanizowane przedarły się przez niezdolną do obrony Polskę, która kolejny raz porzucona przez Zachód podpisała ze Stalinem zawieszenie broni i zezwoliła na przemarsz Armii Czerwonej. Niemcy nie mieli już własnej armii, Alianci przywrócili warunki podobne do traktatu wersalskiego, więc nie mogli stawić prawdziwego oporu. Zresztą rozdrażnieni ogromnymi reperacjami wojennymi, patrzą na Stalina z ufnością. Przecież łączył ich przed wojną (i w jej trakcie) pakt. Hitler i kilku najwyższych dygnitarzy NSDAP jest co prawda we francuskim więzieniu, ale niemiecka generalicja została zdemobilizowana i wysłana do domu. Zanim Zachód raczył jakoś zareagować, szybkie czołgi BT pomknęły po doskonałych autostradach we wszystkie zakątki dawnej III Rzeszy...
Radziecka prasa publikuje zdjęcie Watutina i Szaposznikowa w towarzystwie mało znanego byłego niemieckiego generała, niejakiego Mansteina (podobno zdolny, ale nie słuchano go w Sztabie, a do spotkania z Hitlerem przed wojna z Francją nie doszło, gdyż Fuhrer musiał lecieć na rozmowy do Włoch...), pochylonych nad mapą w centrum dowodzenia na czas inwazji założonym w Berlinie.
Nikt z czytelników nie wie, że to mapa Ardenów...
Hehe zmieniłem historię, ale chyba na gorsze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PawlusSidewinder dnia Pią 5:02, 10 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Micpat
Dołączył: 30 Lis 2013
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 6:46, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Pawlus, jak lubisz takie klimaty jak historia alternatywna to polecam zbiory opowiadań Andrzeja Pilipiuka, niektóre są naprawdę ciekawe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
voytech
Administrator
Dołączył: 13 Lis 2013
Posty: 2548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:49, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
PawlusSidewinder napisał: | Wczoraj dokończyłem ostatnią bitwę. Mimo, że Niemcy wykorzystali wszystkie karty, dzięki czemu pod koniec mieli przewagę w powietrzu (nie mieli na co innego wydawać Zasobów), mimo że nie dostałem [Francją] do końca ani jednego szturmowca (okazało się, że były na samym dole), mimo że Niemcy robili co mogli...
|
A wnioski?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:30, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Będą, spokojnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niedzwiedz91
Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:13, 14 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rozegrałem dziś z bratem kolejny Fall Gelb. Wygrała Francja w 41 turze poprzez zniszczenie wszystkich niemieckich jednostek, porażka Niemiec była spowodowana kilkoma błędami ale o tym później. Gra przebiegała mniej więcej w następujący sposób. Na początku Niemcy zaczęły szybki atak, wszystko co przychodziło od razu szło do ataku, Francja powoli kierowała jednostki ku granicy z Belgią, która nota bene nieźle się broniła. Kiedy siły Belgijskie zostały zniszczone Niemcy powoli zaczęły przeć naprzód. Szybki atak Niemiec na początku spowodował, że Francja nie zdążyła zbudować silnej obrony w oparciu o Linię Maginota, jednostki ciągle napływały z głębi kraju ale brak skoordynowanego ataku sprawił, że Niemcy powoli parły ku Paryżowi. Tu popełniony został pierwszy błąd - zniszczenie skrajnego bunkra i strata 2 jednostek piechoty. Po dotarciu nad Sekwanę siły niemieckie próbowały zniszczyć resztę jednostek i zdobyć Paryż. W momencie kiedy Francji został czołg Somua i stos Infanteria rezerwowa/działo Laffly został popełniony kolejny błąd, zamiast zbudować most i przystąpić do ataku razem z lotnictwem Niemcy próbowali wykończyć przeciwnika samym lotnictwem 3 krotny atak nie przyniósł efektów, w przeciwnieństwie do nalotów francuskich. Francja zniszczyła ostatni czołg. Dodam jeszcze, że na kilka tur przed zakończeniem gry Niemcom skończyła się talia. Jako ciekawoskę podam że doszło do kilku walk w powietrzu, podczas których Oberst Werner Molders w myśliwcu Messerschmitt Bf 109 E-3 zaliczył jedno zestrzelenie pewne i jedno prawdopodobne.
Przed rozgrywką zdecydowałem odrzucić z talii Niemiec kilka samolotów, tak że pozostało po jednym egzemplarzu każdego modelu. W tym miejscu chciałbym zauważyć, że grało mi się dużo lepiej niż kiedy miałem w talii standardową ilość samolotów. Dlaczego? Wcześniej irytowało mnie kiedy zdarzała się sytuacja zwłaszcza na początku rozgrywki, gdy co chwilę wyciągałem samolot, blokowało mi to miejsce w ręce a potrzebowałem jednostek naziemnych (1 z 2 moich kumpli którzy grali Niemcami podziela tą opinię). Co więcej nawet jeśli w dalszej części gry kiedy miałem już na lotnisku 6 Messerschmitt'ów ( z tego co pamiętam to tyle ich jest) to i tak wykorzystywałem maks 2 z nich, tak samo szturmowce. To jest opinia 2 graczy. (Może sytuacja była by inna gdyby były po 4 zasoby na turę, wtedy było by więcej walk powietrznych i większe zapotrzebowanie na samoloty ale to tylko mej gdybanie.)
Wpadłem też na taki pomysł (może już gdzieś on tutaj padł), żeby na samym początku gracze na rzekach które leżą na terytorium ich państw mogli poustawiać mosty (np. po 2 na każdej rzecze). Mosty takie mogły by być niszczone przez piechotę, aby przeciwnik nie mógł z nich korzystać. Można by też na rewersie żetonu rzeki umieścić znacznik mostu, nie trzeba by było kłaść na planszy kolejnych elementów ruchomych, ale to jest taka mała sugestia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez niedzwiedz91 dnia Wto 17:21, 14 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:30, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Hm, ciekawe, ciekawe;) z tymi samolotami faktycznie jest tak że potrafią wpadać całymi stadami, a czasami w ogóle... Ostatnio mój przeciwnik po wykończeniu decka wydawał kasę tylko na lotnictwo (bo nie do kupienia miał nic innego). Bałem się że w takiej sytuacji lotnictwo będzie rządzić, co byłoby dziwne, bo będąc na ostatnim tchu nagle zyskujesz przewagę. W praktyce jednak nie było źle - zasobów było tyle, że atakował mnie lotnictwem, ale całkowitego panowania w powietrzu nie osiągnął. Tworząc koszty lotnictwa nie chciałem żeby było wykorzystywane częściej niż jednostki naziemne.
Może faktycznie zmniejszy się ilość samolotów w kartach, np. przez odrzucenie 'podwójnych' modeli.
Co do mostów - rzeki będące na twoim terytorium traktuj jako 'omostowane' tzn. przekraczasz je bez żadnych strat ruchu. Coraz bardziej skłaniam się do jakiegoś żetonu mostu stawianego na każdej przeprawie, bo teraz faktycznie czasami nie jest to do końca jasne. Twój pomysł z rewersem jest w mojej opinii świetny! Genialne w swej prostocie rozwiązanie. Trzeba by tylko rozwiązać kwestię zakrętów rzek, żeby na narożnikach też jakoś to zaznaczać.
Znowu Francja wygrała (hehe...). I Niemcom skończył się deck! Tak jak u mnie!
Chyba dlatego że Niemcy mają trochę kart które szybko się odrzuca, bo mają słabe (przynajmniej na papierze) statystyki. Z kolei francuskie jednostki niemal wszystkie się wystawia, bo są naprawdę mocne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:28, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Hura! Wczoraj udało się zagrać! Grałem Niemcami na życzenie voytecha (a proszę bardzo) którzy mieli wygrać (a proszę bardzo! ). Przeciwnikiem był Zabójczy Pomidor, nabu.
Zwycięstwo Niemców w 28 turze, po pięknej walce i wielu ogromnych bitwach.
Informacja najważniejsza. Uważam że scenariusz jest w tej chwili zbalansowany. Oczywiście poprawki będą, ale da się przyjemnie grać i wygrywać jedną i drugą stroną. Nabu powiedział że żąda rewanżu Francją (!), teraz uniknie pewnych błędów i wygra. Damy mu szansę się wykazać
Kilka kart ma nie do końca jasne opisy lub ich działanie jakoś mi nie leżało, napiszę o tym w tematach poszczególnych kart.
Grałem odrzucając z talii część myśliwców. Było ok, faktycznie wykorzystuje się ich niezbyt wiele. Zostawiłem 1 Bf 110C i 2 Bf 109E.
Lotnictwo: potwierdzam że działa dość dobrze. Można coś poprawić, ale generalnie jest ok, bo nie dominuje na polu bitwy, ale się go używa. Obie strony korzystały z myśliwców i szturmowców. Z bombowców nie - i to jest temat do zastanowienia. Jeden Sztukas został zestrzelony przez D.520, którego później załatwił Bf 109. Kilka razy Sztukasy atakowały nieskutecznie, potwierdzając że nie są aż takimi rozpruwaczami.
Niemcy wcale nie są tacy OP. Dowód? Moja najlepsza jednostka tzn. z najlepszą obroną, czyli StuG+Bake zginęła w walkach w Holandii i Belgii. 7 obrony! Raz fartem uniknął śmierci (!), drugim razem kości nie były łaskawe i padł. Tak duże straty w Belgii i Holandii?!... To spowodowało że dalsza część gry była nerwowa dla Niemców
Obaj sporo kart odrzucaliśmy. Obaj skończyliśmy swój deck w podobnym momencie, koło 20-22 tury.
Dla Niemców kluczem jest szybkość. Na te kilka gier które zagrałem, gdy Niemcy szybko atakowali, wygrywali (choć przy ogromnych stratach na początku kampanii). Gdy zbierali potężną armię - przegrali.
Nie atakowałem Linii Maginota, nie tym razem. Nie dostałem odpowiednich kart. Skrajny bunkier okropnie przeszkadza, jeśli Niemcy go nie usuną (ja nie miałem czym) nie mają innego wyjścia jak leźć dwiema skrajnymi liniami.
Mam kilka zdjęć ostatniej potężnej bitwy, więc postaram się zrobić krótki film.
Aha. Bison oddał mi wielkie usługi, świetna karta. Nigdy wcześniej z niego nie korzystałem.
Niemcy bardzo cierpią gdy stracą mocną kartę, np. jak ja z tym StuGiem i Asem. A nie mają karty 'twoja jednostka nie ginie'. Można o niej pomyśleć.
Pytajcie jak jesteście czegoś ciekawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:30, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Słabe korzystanie z Lotnictwa i odrzucanie części kart wynika też z ilości Zasobów. 3 na turę wystarcza by wystawić tylko najlepsze jednostki. Muszę spróbować zagrać na 4.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niedzwiedz91
Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:36, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Słabe korzystanie z Lotnictwa i odrzucanie części kart wynika też z ilości Zasobów. 3 na turę wystarcza by wystawić tylko najlepsze jednostki. Muszę spróbować zagrać na 4 |
Kurcze tylko jeśli Niemcom dojdzie grabież to może być pogrom wtedy.
Cytat: | Z bombowców nie - i to jest temat do zastanowienia. |
Z bombowców opłaca się korzystać jedynie przy ataku na rękę, kilka razy już moi kumple używali bombardowania tylko, że przy udanym bombardowaniu odrzucaliśmy 3 karty z wszystkich 7 a nie jedną z 3 wybranych, w przeciwnym wypadku nawet tego by nikt nie chciał robić. Przy koszcie 4 użycia bombowca nie opłaca się bombardować jednostek czy mapy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:27, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Dostałem 5 z Grabieży. Przydało się, ale miazgi nie było.
Właśnie, więc bombowce trzeba jakoś zareklamować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|