gra karciana

voytech

Tak sobie myślę nad warunkami zwycięstwa. Mam taki pomysł:

Punkty za kontrolowanie miasta zmieniają nazwę i nazywają się PK - punkty kontroli.

Punkty Zwycięstwa (PZ) dostaje się za coś innego, patrz niżej.

Cel Niemców - zniszczyć wszystkie jednostki polskie na planszy i zająć wszystkie miasta w wierszu A10-E10.

Cel Polaków - nie dopuścić do osiągnięcia celu przez Niemcy.

Jeśli Niemiec osiągnie cel w turze:
1-17 - decydujące zwycięstwo Niemiec
18-22 - Niemiec dostaje 2 PZ
23-28 - Niemiec dostaje 2 PZ
29-36 - Niemiec dostaje 1 PZ
37+ - decydujące zwycięstwo Polski

W następujących turach podlicza się punkty kontroli (PK) i w zależności, która strona ma więcej, to dostaje 1 Punkt Zwycięstwa (PZ):
17 (agresja ZSRR)
22 (upadek Lwowa)
28 (upadek Warszawy)

I teraz, przykładowo:
a) Niemiec osiąga cel w turze 1-17 - decydujące zwycięstwo Niemiec
b) Polska kontroluje większość miast w 17 turze, ale Niemiec osiąga cel w turze 18-22 - zwycięstwo Niemiec; PZ 1:2
c) Polska kontroluje większość miast w 17 i 22 turze, ale Niemiec osiąga cel w turze 23-28 - remis; PZ 2:2
d) Polska kontroluje większość miast w 17 turze, ale Niemiec kontroluje większość miast w 22 turze i osiąga cel w turze 23-28 - zwycięstwo Niemiec; PZ 1:3
e) Polska kontroluje większość miast w 17, 22 i 28 turze, ale Niemiec osiąga cel w 29-36 turze - zwycięstwo Polski; PZ 3:2
f) Polska kontroluje większość miast w 17 i 22 turze, ale Niemiec kontroluje większość miast w 28 turze i osiąga cel w turze 29-36 - remis; PZ 2:2
g) Niemiec nie osiąga celu przed upływem 36 tury - decydujące zwycięstwo Polski

Nie wiem, czy nie opisałem tego zbyt zawile. Czujecie o co mi chodzi?

Z powyższego wynika, że Niemiec aby wygrać, musi osiągnąć cel przed końcem 22 tury, ALBO kontrolować większość miast przy większej liczbie checkpointów niż Polak i osiągnąć cel przed końcem 36 tury.

Polak, aby osiągnąć remis, musi przy dwóch checkpointach kontrolować większość miast.

Polak, aby wygrać, musi w 17, 22 i 28 turze kontrolować większość miast, albo utrzymać się 36 tur.

voytech

Graliśmy z barnofem, ja (standardowo) Polską.

3 tura
Wystawiłem paście. Czekam.

7 tura
Z Prus nadciąga uzbrojony po zęby Bake.

9 tura
Wyskoczyłem dziadostwem na Bake i zagrałem Dziechciarza. Bye, bye, maszkaro.

13 tura
Nadciągają Niemcy. Jestem spokojny jak tafla górskiego jeziora.

16 tura
Zgromadziłem znaczne siły.

17 tura
Kontroluję więcej miast - 1 PZ dla mnie.

22 tura
Drugi PZ dla mnie.

24 tura
Dużo jednostek spadło z planszy, ale jeszcze się trzymam.

27 tura
Niemiec wykańcza wszystkie moje jednostki i zajmuje moje wszystkie miasta spawnu.
Liczymy PZ.
Polska - 2 za kontrolę większości miast w 17 i 22 turze.
Niemiec - 2 za osiągnięcie celu przed 28 turą.

Remis!

voytech

Zrobiłem jednolitą, aktualną i (mam nadzieję) schludną instrukcję do scenariusza (w pierwszym poście). Dodatkowo do wydrukowania jako pdf tutaj:
http://www.waroftanks.fora.pl/zasady-gry,3/pobierz-gre,5.html

Kemp40

Przywołany do porządku (słusznie) melduję:
Graliśmy w święta z kuzynem.
Karty wydrukowane na podłej drukarce (firmy nie wspomnę), na papierze trochę twardszym niż zwykły do druku, ale minimalnie. W zupełności wystarczy - karty w tym rozmiarze nie gną się jakoś szczególnie i można spokojnie pykać.
Mapa z jakiegoś kartonu przyniesionego ze strychu z siatką, zgodnie z instrukcją.
Zasoby wydrukowane też ze wzoru ściągniętego z forum.
W mojej ocenie najlepszym sposobem na ogarnięcie (jako takie) zasad to usiąść i zagrać. Nie uczyć się na pamięć instrukcji tylko zagrać. W miarę upływu czasu gry przychodzi kolej na przetestowanie różnych zachowań (atak, ruch jednostek wystawianie etc.).
Tak też zrobiliśmy i grając Polską przy pierwszej grze dotrwałem do końca i wygrałem, ale tylko ze względu na bardzo zachowawczą grę brata i oszczędzane zasoby które pozwoliły mi na dwa ataki lotnicze w jednej turze, akurat tej w której Modlin był już zdobyty, a Warszawa była mega zagrożona.
To czego mi brakuje u Polaka to broni przeciwpancernej dla piechoty, którą akurat mieliśmy nienajgorszą. Wiem, że to komplikowałoby współczynnik obrony, ale może warto o tym pomyśleć.
Kompletnie bezużyteczne wydają mi się pezetelki 11. Czy Niemcy nie mają jednak za mało kart lotnictwa? Moje ataki w wygranej grze powiodły się dlatego, że Braciszek nie miał akurat samolotów na ręku.
Uwaga! gra wciąga:)
Następnym razem zagramy w coś bardziej wyrównanego:)

Jeszcze jedno: gra "spala" kilka ładnych piw na jedną rozgrywkę także uważać z ułańską fantazją.

Kemp40

voytech

Maksymalny stos na jednym polu to:

czołg / działo pancerne
as pancerny
piechota / kawaleria / spadochroniarze

Razem: 3 karty.

(można np. dołączyć Umocnienia, tworząc stos 4 kart).

Możliwe inne zestawienie:

samochód pancerny
piechota / kawaleria

Razem: 2 karty.

voytech

Kemp40

Z bronią ppanc chodziło mi bardziej o następującą rzecz:
Mamy dwa rodzaje piechoty polskiej aktualnie z tego co pamiętam w kartach, przy czym razem jest kilka kart piechoty. Jedną (dwie?) z kart można by zatem specjalnie wyposażyć w broń ppanc i taka piechota miałaby inny współczynnik obrony przeciwko czołgom, aniżeli zwykła. Taka sugestia:)
Co do stosów już kumkam:)

voytech

Pomysł na zbalansowanie scenariusza, bez zaburzania historycznych proporcji rodzaju i ilości wojsk:

gracz polski, może co turę, przeznaczyć najwyżej 1 punkt Zasobów na turę, by przesunąć wskaźnik tury o jeden do przodu.

Uzasadnienie: Polska używa swoich wpływów (Zasobów) na Francję i Anglię, by ta pomogła jej w samotnej walce z Niemcami.

Polak musiałby wtedy uznać, czy lepiej swoje Zasoby przeznaczyć na wystawianie wojsk, czy na przybliżenie dnia pomocy aliantów. Jeśli Niemiec ociągałby się z Blitzkriegiem, Polak mógłby zgromadzić jakąś niewielką rezerwę zasobów na przyspieszenie upływu czasu.

Jeśli Polska co turę będzie przeznaczała 1 punkt zasobów na przyspieszenie czasu, nie wystarczy jej zasobów do wystawiania jednostek w polu i przegra.
Jeśli Polska nie będzie przeznaczała żadnych zasobów na przyspieszenie czasu, to przegra jak dotychczas.
Grający Polską musi znaleźć złoty środek, ale teraz przynajmniej ma narzędzie.

Taki luźny pomysł i wymaga testów praktycznych.

voytech

Uzupełniłem zasady o najnowszy pomysł.

voytech

Większa plansza - większa i dokładniejsza mapa:

Zaznaczone rzeki. Warszawa bardzo odskoczyła od krawędzi w stronę środka mapy. Będzie trudniej ją utrzymać, jak sądzę. Chociaż jest teraz dobrze otoczona rzekami. Testy wykażą.

voytech

Nie podoba mi się dobór niemieckich dowódców do Fall Weiss i Fall Gelb.
Wziął się on z pierwotnego zamysłu War of Tanks, który już dawno się zmienił wiele razy, że po prostu Niemcy będą mieli 15 dowódców i koniec-kropka, którzy będą przydzielani do scenariuszy, jeśli akurat w tym okresie byli przy władzy.
Jest to bez sensu, ofc.
Chcę to zmienić, aby w danym scenariuszu występowali wyłącznie dowódcy, którzy coś z nim zrobili i mieli na niego jakiś wpływ. Proszę o sugestie.

Zastanawiam się również, czy niektórzy z nich nie mają zbyt mocnych umiejętności, np. "twoja jednostka nie ginie w tej bitwie". Kiedyś nie było kości, więc był wóz albo przewóz. Czy nie lepiej byłoby zastąpić tę przykładową umiejętność na "przy swoim rzucie obronnym masz stopień trudności 3 (zamiast 4)"?

suru94

Mam pytanie co do scenariusza, a mianowicie widzę że np. samoloty niemieckie zostały zaktualizowane, a polskie jak miały stare statystyki, tak mają. Nowy jestem i powoli szykuję planszę i karty, a te sprzeczności sprawiają że gubię orientację w temacie.

PawlusSidewinder

Proponuję poczekać do 11 sierpnia aż voytech wróci z urlopu, na którym zaktualizował wszystkie karty do istniejących scenariuszy Smile

Pozdrawiam.

suru94

Ok, dziękuję za odpowiedź. Nie mogę się doczekać Twisted Evil