PawlusSidewinder
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:19, 24 Lip 2014 Temat postu: [ekwipunek] karabin ppanc. Ur wz. 35 kal. 7,92mm |
|
|
Opis: Dzięki zmodyfikowanej lufie i specjalnej amunicji pocisk osiągał prędkość wylotową 1250 m/s. Ur cechował się prostotą, niezawodnością i niewielką masą (9,5kg). Skutecznie zwalczał niemieckie czołgi i pojazdy opancerzone.
Działanie: Można utworzyć stos z piechotą. Podczas walki przeciwko czołgom piechota otrzymuje +2 (na przykład) do Ataku.
OK, to teraz wyjaśnię. Urów było całkiem sporo (około 5000 w oddziałach w sierpniu) ale nie za często używano ich w walce, niestety. Była to tajna broń i część przeleżała w skrzyniach całą Kampanię. Ale kiedy walczyły - robiły to dobrze. Przebijały każdy czołg niemiecki. Dały popis np. pod Wizną.
Z 300 metrów przebijały 15mm pancerz nawet pochylony pod kątem 30 stopni. Ze 100 metrów robiły sito z 33mm blachy pancernej.
Zasada działania była genialna. Pocisk z ołowianym czepcem 'przyklejał się' z ogromną prędkością do pancerza czołgu i dosłownie wyparowywał, wybijając z pancerza korek który wpadał do maszyny w postaci odłamków i szatkował załogę. Czołgi można było często ponownie wykorzystać.
Mały kaliber to mały odrzut, nie trzeba było drwala żeby z tego strzelać (inni mieli np. 14 lub 20mm, choćby Szwajcaria, Anglia czy Finowie). Niemcy np. używali wolframu który był strasznie drogi, nasze pociski były duże prostsze i bardziej pomysłowe. Magazynek 3 nabojowy. 3 wymienne lufy w komplecie z bronią, każda na 200 strzałów (to bardzo dużo!)
Parametry penetracji były doskonałe jak na warunki Września, przy śmiesznie małej masie broni. Niestety historia nie dała Urom szansy zasłynąć tak jak powinny. Gdy już walczyły było tak: 'Jak stwierdziliśmy po walce […] od strzałów […] rusznicy, które wielokrotnie przebiły pancerz, legła cała załoga'.
Dlatego proponuję dać im ładny bonusik, z +2. To nie prototyp tylko prawdziwa, liczna broń, która miała trochę pecha.
Aha, później Niemcy dużo ich przejęli, używali sami i dali np. Włochom. Podczas wojny dobrze sobie radziły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|