gra karciana

voytech

Przegiąłem ze zdjęciem?

voytech

No to krzynkę inne.

PawlusSidewinder

To pierwsze też ma swój urok Wink

mały chochlik taki, wpisujący się w ich folklor Wink

chyba że dużo Holendrów znasz, to się obrażą Razz

bo na dolnym zdjęciu wyglądają jak każda inna piechota Very Happy

voytech

Może jak mnie wypieprzą z pracy, bo za dużo czasu poświęcam hobby, to wtedy jedynym źródłem mojego utrzymania się będzie ta gra?
Hmmmm.... zaraz, przecież jest darmowa....
Może jak zostanie ukończona, zostanę dostrzeżony i wykupiony (zaraz, jak nie jestem CC, mnie nie można kupić...) przez producenta, który będzie chciał podbić produktem świat, możliwe że trafi również na rynek holenderski.
Nie chcę być wredny w stosunku do żadnego narodu występującego w grze. Nawet w stosunku do Czechów czy Rosjan.
Nie spojrzę na pewne sprawy obiektywnie, bo nie można na pewne sprawy spojrzeć obiektywnie. Nie ma czegoś takiego. Nie istnieje.
Na przykład, czy Niemcy mogą mieć bohaterów?
Staram się spojrzeć tez ich oczami i znalazłem paru. Dwóch będzie w Afryce, ale przeczytaj sobie np. o tym gościu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pawlus, to jest NIE DO UWIERZENIA!

"After Körner had expended all the Tiger's ammunition supply (39 rounds for 39 tanks destroyed) he withdrew back to the German Lines."

Czyli: staram się oddać pozytywne aspekty każdej nacji (miałem sporo problemów z francuskimi dowódcami, bo oprócz de Gaulle - sam wiesz...).

JaneCobbsHat

Oczywiscie ze moga miec bohaterow, to nie chodzi przeciez o to czy przysluzli sie slusznej sprawie tylko czy byli odwaznii dzielni i ich dokonania byly sporo ponad norme. Jak np ... Francuskie SS w obronie Berlina, poza legja cudzoziemska chyba najlepsza fancuska jednostka*.

A potem sa jeszcze inni bpohaterowie jak np Franz Stigler.

*Sorry nie moge sie powstrzymac od szydzenia z zabojadow. Ich najwiekszym dowodca byl korsykanski kazel a najwieksza wojskowa inwestycja linia Maginota.

PawlusSidewinder

Pewnie że mieli bohaterów. Każda nacja, choć niektórzy mniej Razz

Koleś niesamowity, pięćset trzeci znam, ale tej historii nie kojarzyłem. Z końca wojny przetrwało mało takich doniesień niestety :/ Im dłużej poznaję historię II wojny tym bardziej się skłaniam ku temu, że Niemcy mieli niesamowicie bitnych, odważnych, zdyscyplinowanych żołnierzy... I to nie tylko wybitnych generałów, ale takich kolesi jak my, w cywilu piekarzy, pastorów, nauczycieli którzy mieli nieziemski hart ducha. Nie wierzę, że walczyli za Fjurera, NSDAP, etc. (może poza fanatycznymi formacjami SS ale i tam przecież byli zwykli ludzie...) tylko za kolegów i swoje rodziny. Historię, jak sam wiesz, piszą zwycięzcy i Niemcy przeszli do niej jako naziści i zbrodniarze. OK, kierownictwo nazistowskie tak. Ale zwykły żołnierz po prostu się bił, jak najlepiej umiał. A umiał naprawdę dobrze. Czytam 'Rok 1944' Bieszanowa, na przykład. Cytowany Manstein: 'Jeśli nasz front przez styczeń mógł się utrzymać (...) to można te fakty wyjaśnić tylko poświęceniem niemieckiego żołnierza. Jego niezwykłe czyny (...) są w ogóle nie do opisania.'

Co chwilę gdzieś czytam... 4 dywizje bronią się przed 4 armiami, w tym 1 pacerną... 1 dywizja piechoty na korpus zmechanizowany... Dwie dywizje na całą armię... Mieli chłopy jaja.

Spoko, to dobre podejście, choć moje poczucie humoru roni łzę Wink

Holendrzy też umierali bohatersko (czy nie każda śmierć frontowca taka jest?), niesprawiedliwe ich ukazywać na rowerkach Bobo, to jakby Wrześniową Francuz czy Duńczyk podsumował zdjęciem ułanów jadących z szabelkami na czołgi.

JaneCobbsHat

Niemcy przeszli do historii jako nazisci i zbrodniarze bo byli nazistami i zbrodniarzami. Co nie znaczy ze nie wlaczyli bohatersko, co nie znaczy ze nie byli dobrymi zolnierzami (chociaz po czesci ich przeciwnik na froncie wschodnim byl generalnie do dupy, czesto dzielny ale zadko karny i wyszkolony). ale zbrodniazami nadal byli. Nie mozna oddzielic jednego od drugiego. Te same jednostki ktore dzielnie walczyly na froncie brutalnie pacyfikowaly podbite tereny. Ci sami ktorzy stali murem przeciw przewazajacym silom i walczyli do ostatniego nie mieli oporow zeby gwalcic i masowo mordowac jencow i cywili.

PawlusSidewinder

Zgadzam się z tobą Jane... ale to w ogóle gruby temat. A Armia Czerwona? Wyzwolicielka czy Gwałcicielka? jedno i drugie? Albo skoro jedno to nie drugie? Ciężko być sędzią w takich sprawach Sad

Dlatego staram się rozdzielać kwestie czysto militarne, czyli po prostu bitwy od całej reszty, obozów, polityki, SS, mordów na jeńcach, cywilach itd.

War of Tanks to na szczęście tylko Wojna, bez całej tej polityczno-zwierzęcej otoczki. Tego się będę trzymał Smile

JaneCobbsHat

Nie no spoko, skoro poruszyles temat to dodalem moje dwa centy.

P.S. A Armia Czerwona to oczywiscie gwalcicileka i morderczyni z najgorszych w historii. Sorry no nie moge sie powstrzymac.